Piątek. Jestem. Miałam chwilę na zebranie myśli, trochę więcej pracy i kilka większych przedsięwzięć.
Przez te kilka dni urodziło się parę pomysłów, które mam nadzieję, uda mi się zrealizować w najbliższym czasie.
Co prawda na dzisiejszy post był zupełnie inny plan, ale dam sobie więcej czasu i zrealizuję prośbę kilku osób :)
Póki co wiosenna aura coraz częściej i dłużej rozpromienia dni. Tkwię w nadziei zbliżającej się wiosny, chociaż za nami połowa lutego.
Tęsknię za dziennymi dawkami energii i wszystkim tym, co tak wspaniale uśmierza codzienne dolegliwości.
Co prawda na dzisiejszy post był zupełnie inny plan, ale dam sobie więcej czasu i zrealizuję prośbę kilku osób :)
Póki co wiosenna aura coraz częściej i dłużej rozpromienia dni. Tkwię w nadziei zbliżającej się wiosny, chociaż za nami połowa lutego.
Tęsknię za dziennymi dawkami energii i wszystkim tym, co tak wspaniale uśmierza codzienne dolegliwości.
Pośród setek, a może i tysięcy znanych twarzy jest zaledwie kilka, na widok których buzia się uśmiecha i nie trzeba nic mówić,
by czuć się szczęśliwą sobą - nawet w najbardziej bladym dniu. I chociaż na palcach u rąk da się policzyć takie osoby, to momentami zastępują nam cały świat.
by czuć się szczęśliwą sobą - nawet w najbardziej bladym dniu. I chociaż na palcach u rąk da się policzyć takie osoby, to momentami zastępują nam cały świat.
Do wczorajszych urodzin wcale się nie przygotowałam, a coroczne oczekiwania zamieniłam na ślepą obojętność. Z roku na rok czuję się bardziej uziemiana
i pomimo tych nastu lat [co może brzmi śmiesznie], odczuwam ubywający czas, momentami starość i bezradność, a szczególnie smutek, że nie uda się zrobić w życiu wszystkiego.
Mam do siebie wiele pretensji, że byłam obojętna na obecność niektórych osób. Osób, które obecnie są moimi duchami szczerości i zaufania, a niekoniecznie umiem
im to wprost powiedzieć. Osób, bez których nie wyobrażam sobie dzisiaj nawet najzwyklejszego dnia i za którymi tęsknię pomimo, że są w tej samej szkole lub kilka ulic dalej.
Nie ma co się rozpisywać i relacjonować. To całe zamieszanie było tak idealnie zaskakujące i ciężkie do zrozumienia, że żadne słowo go nie opisze.
Dziękuję! Za jeden z najwspanialszych dni i za Was - każdego z osobna :)
maleńka namiastka wczorajszej masakry - ta bardziej materialna (urodzinowe sklejki, niespodzianki i wspaniali ludzie) - to, co najważniejsze jest w głowie i serduchu :)
uciekam poleniuchować, a później pozaglądam, co tam u Was słychać :)
Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńNajlepszego :) Ile fajnych zdjęć :)
OdpowiedzUsuńhttp://mikaaach.blogspot.com/
Te dwa torty są rewelacyjne :) A misiu słodki :D
OdpowiedzUsuńSto lat, Sto lat *.*
OdpowiedzUsuńgenialne torty :))
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńNajlepszego!!
OdpowiedzUsuń100 lat, ja już nie mogę się doczekać lata.
OdpowiedzUsuńPrzyjaciele są najważniejsi
Nicepictures :-)
OdpowiedzUsuńwww.curvyandhappyness.blogspot.it
Wszystkiego najlepszego! c;
OdpowiedzUsuńjuliettexoxo.blogspot.com ♡
Świetny kolaż. Najlepszego!
OdpowiedzUsuń¦ olusiek-blog.blogspot.com
Obserwuję!