1/03/2015

Pencil drawing - Karol Kłos .


Wolne dni, które dobiegają końca, mogłyby trwać wiecznie. Nareszcie usłyszałam swoje myśli i oddzieliłam grubą kreską to, co gnębiło mnie w starym roku. 
Poświęciłam czas na to, co naprawdę mnie uszczęśliwia, na mój osobisty złoty środek. Do szczęścia brakuje mi już tylko zresetowania się pod wodą, 
co nadrobię porządnie w niedzielę, bo po tygodniowej przerwie zaczynam się zasuszać, haha :) Mam nadzieję, że powrót na szkolny korytarz pośród setek twarzy nie zmiażdży mnie i pozwoli dotrwać do końca półrocza, w oczekiwaniu na ferie i ostatnie dni dziecięcej wolności.

Przepraszam za jakość zdjęć, ale wiecie jak to jest z moimi nocnymi podbojami, haha :)
Po sukcesie docenienia poprzednich prac przez samego narysowanego kontynuuję serię siatkarską. Tym razem Karol Kłos. 
Nie wyszło najgorzej, ale czuję niedosyt. Odmłodziłam nieco mistrza świata, aczkolwiek planuję zrekompensować to jakimś dojrzalszym portretem.

Co myślicie? :)




10 komentarzy:

  1. świetna robota!

    ___________________________
    wedding makeup of violets
    WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne! *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Daria mega ci wyszedł:))

    OdpowiedzUsuń
  4. SUPER
    długo rysowałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nigdy nie patrzę na zegarek, haha
      ale myślę, że 2-3 godziny :)

      Usuń
  5. O Boże jakie piękne!!!!!! Rysowanie to moje niespełnione marzenie.
    Gratuluje takiego cudownego talentu!!!
    pozdrawiam :)
    www.acratello.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale talent... przepięknie!

    OdpowiedzUsuń