2/11/2015

Pencil drawing - Michał Winiarski .


Jest mnie tutaj tak mało, że nie zauważyłam nawet licznika, na którym wybiło 30 000!
Mega liczba jak na tak krótkie istnienie nowej strony i moje zaniedbania - ogromnie dziękuję, że jesteście nawet wtedy, kiedy nie ma mnie :)

Codzienność wywróciła mi się nieco do góry nogami, a całość ogarnęła siatkówka, fotografia i związane z tym obowiązki. Nie narzekam.
Myślę, że to właśnie tego szukałam.. a sądząc po zawrotnym tempie wdrażania się w ten nieco większy niż mój dotychczasowy świat i wynikach jakie otrzymuję już na starcie, czuję, że to ma sens. Spełniam marzenia i mam wspaniałych ludzi, którzy mi kibicują i pchają na przód. Bez nich nic by nie było.. 
Miejsce, w którym teraz się znajduję, pozwala mi na ciągłe wyznaczanie nowych celów, do których dobitnie dążę jak nigdy wcześniej.
Odkrywając świat poprzez moje zainteresowania, odkrywam samą siebie. To wspaniała sprawa :)
***
Nadal nie zgromadziłam ciekawego materiału, dlatego karmię Was kolejnym nocnym portretem. Mimo wolnego czasu nawet do rysunku nie mam zapału, 
a za co się nie zabiorę, kończy jako kulka w koszu. Ten był ostatnim udanym.. reszta szkiców leżakuje w szufladzie.
Zapewne wrócą do łask w najmniej odpowiedniej chwili.. norma :)

Michał Winiarski - już dziś legenda siatkówki i wspaniały człowiek.






2 komentarze: